RELACJA Z FP JUW-e:
Wygrane derby z Siódemką
W sobotnie popołudnie JUWe rozegrało swój ostatni mecz ligowy w tym roku pokonując w derbach Tychów Siódemkę 5-0 po bramkach Cibora z karnego (34 min), Czupryny (56 min), Frąckowiaka (59 min), Flisiaka (75 min) i Jakubczyka (90 min).
W trzech ostatnich meczach JUWe przeszło prawdziwą metamorfozę zdobywając 9 punktów strzelając 11 goli nie tracąc żadnego. Można powiedzieć "żal kończyć rundę" bo wyniki pokazują potencjał drużyny.
Od początku meczu trwała walka o piłkę, żadna z drużyn nie osiągnęła przewagi. W drużynie JUWe widać było zmęczenie po środowym meczu w Studzionce (Siódemka nie grała). Z każdą minutą jednak nasza przewaga rosła i brakowało jak zwykle skuteczności. W 17 minucie Frąckowiak mija w polu karnym dwóch zawodników i stając oko w oko z bramkarzem strzela po rykoszecie minimalnie obok słupka. Kolejne akcje rozgrywane raz jednym raz drugim skrzydłem wprowadzają zamieszanie w szeregach gości. Po akcjach oddajemy dużo strzałów jednak obrońcy gości grają bardzo ofiarnie blokując piłkę każdą częścią ciała. No i w końcu w 34 minucie piłka odbija się od ręki jednego z obrońców i sędzia dyktuje rzut karny, którego skutecznym egzekutorem był Cibor. Do przerwy prowadzimy 1-0. Od początku drugiej połowy osiągamy jeszcze większą przewagę i staramy się zdobyć kolejne bramki. Ambitni zawodnicy Siódemki jednak z pełnym poświęceniem bronią własnej bramki. W końcu w 56 minucie dopinamy swoich celów i strzelamy drugiego gola. Piłkę na 18 metrze otrzymuje Czupryna mija zwodem obrońcę i strzałem przy słupku zdobywa drugiego gola dla JUWe. Po tej bramce goście jakby stracili wiarę w zdobycz punktową a JUWe stwarza kolejne sytuacje. W 59 minucie Frąckowiak podwyższa prowadzenie na 3-0 po składnej akcji całego zespołu i precyzyjnym strzałem tuż przy słupku w długi róg bramki. W 75 minucie Hornik wychodzi z głębi boiska do prostopadłej piłki przejmuje ja przed linią końcową i dogrywa do Flisiaka, który z 1 metra strzela do pustej bramki. Wchodzą kolejni zawodnicy w JUWe, co nie zmienia obrazu gry i dalej atakujemy. W 90 minucie strzelamy 5 bramkę w tym meczu a jej autorem jest Jakubczyk, który wykończa akcje całego zespołu strzałem w krótki róg bramki. Wygrywamy 3 mecz z rzędu stosunkiem bramek 11-0 i w nagrodę mamy pozycje lidera tabeli. Czy ja utrzymamy nie zależy jednak od nas, bo mecz zaległy ma wicelider ze Studzionki.
Zawodnikiem meczu uznano tym razem Karlika, który w środku pola dzielił, walczył, odbierał piłki czyli po prostu dyrygował całą grą drużyny. Mógł też liczyć na wsparcie kolegów z całej drużyny, dzięki czemu wygrywamy ten mecz.
Trzeba przyznać że w końcówce sezonu drużyna wskoczyła na wyższe tory, grała nie tylko skutecznie ale przede wszystkim bardzo odpowiedzialnie, skutecznie stopując dostęp do własnej bramki. Po meczu była okazja by się spotkać z całą drużyną na zakończeniu. Było smacznie i wesoło a oto przede wszystkim chodzi w tej zabawie w grę w piłkę na poziomie klasy A.