W 22 kolejce klasy A LKS Woszczyce zremisował na własnym boisku z Leśnikiem Kobiór 3:3(1:1). Tym samym Woszczyce przerwały passęośmiu zwycięstw z rzędu Leśnika. Dwie bramki dla Kobiórzan zdobył Karol Jakubczyk, a jedną Rafał Pasternak.
Gospodarze trzy razy w tym meczu wychodzili na prowadzenie, a Leśnik trzy razy doprowadzał do remisu. W 27 gospodarze po strzale Kamila Brożyńskiego wyszli na prowadzenie. Na szczęście dla Leśnika tym przed przerwą wyrównującego gola zdobył Karol Jakubczyk. Trener Mirosław Woźnica miał bardzo mocno ławkę rezerwowych i tuż po przerwie, na plac boju posłał zawodników, którzy przeważnie wychodzili w podstawowym składzie, czyli - Rafała Białasa, Grzegorza Seweryna oraz Marcina Myszora.
Niestety kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry, gospodarze znów wyszli na prowadzenie. Faulowany w polu karnym był zawodnik Woszczyc, a jedenastkę wykorzystał Karol Pitlok.23 minuty później Leśnik odpowiedział drugim golem naszego najlepszego strzelca - Karola Jakubczyka. Wszyscy liczyliśmy na to, że Kobiórzanie pójdą za ciosem i w końcu wyjdą na prowadzenie. Gospodarze chwilę później jednak znów ukłuli - w 77 minucie,za sprawą wprowadzonego chwilę wcześniej Piotra Stręka. Tym razem Leśnik jeszcze szybciej odpowiedział - 3 minuty później do remisu doprowadził Rafał Pasternak. Niestety, nie starczyło czasu na zdobycie zwycięskiego gola i Leśnik pierwszy raz wiosną stracił punkty.
26.05.2021.(środa), 18:00 - ul. Długosza 60, Orzesze
LKS Woszczyce - Leśnik Kobiór 3:3(1:1)
1:0 - Kamil Brożyński, 27 min
1:1 - Karol Jakubczyk, 44 min
2:1 - Karol Pitlok, 48 min (karny)
2:2 - Karol Jakubczyk, 71 min
3:2 - Piotr Stręk, 77 min
3:3 - Rafał Pasternak, 80 min
Sędziowali: Dawid Konieczny (główny) oraz Norbert Bąk i Jacek Uryga (asystenci)
Woszczyce: Artur Młoczek - Daniel Kaszok, Nicole Pardo, Michał Pijarski, Rafał Małecki, Tomasz Pietrzok (78.Mateusz Muller), Karol Pitlok, Adrian Rezner (71.Piotr Stręk), Kamil Brożyński (90+2.Kacper Janoska), Robert Tkocz, Dawid Kancelista.
Rezerwowi: Jarosław Hańczur, Łukasz Piórek, Piotr Majerczyk.
Trener: Daniel Kaszok.
Leśnik: Michał Woźnica - Mateusz Czechowski (60.Adam Grolik), Aleksander Skrobol, Radomir Kowalski, Błażej Kozyra (71.Karol Machalica) - Dawid Jakubczyk, Karol Jakubczyk, Adrian Chrobok (46.Rafał Białas), Rafał Pasternak, Bartosz Kozyra (46.Grzegorz Seweryn) - Patryk Maiczek (46.Marcin Myszor)
Rezerwowi: Bartosz Gogol, Rafał Ulman.
Trener: Mirosław Woźnica
Żółte kartki: Artur Młoczek (78.faul), Mateusz Muller (89.niesp.zach.) - Dawid Jakubczyk (19.faul), Marcin Myszor (90+3.faul)
RELACJA ZE STRONY LOKALNAPILKA.PL:
Dużo sytuacji, dużo bramek, dużo emocji… Fajnie, że kibice byli świadkami tego meczu.
O ile dobrze policzyliśmy był to 15 mecz z rzędu nie przegrany przez Leśnika, więc przed tym meczem 14 meczów bez porażki robiło wrażenie. Gospodarze jeszcze bez trenera, więc mobilizacja u woszczyckich dzików była podwójna, żeby się pokazać przed potencjalnymi, nowymi kandydatami. Zapowiadał się zatem ciekawy mecz. Trafiliśmy w dziesiątkę!
Pierwszy kwadrans należał do gości. Raz za razem kotłowało się pod bramką gospodarzy, ale piłka nie chciała wpaść do bramki gospodarzy. Po okresie przewagi gości, gospodarze stworzyli sobie sytuację. W 23 minucie sam na sam z bramkarzem gości wyszedł Dawid Kancelista, ale posłał piłkę obok słupka. W 27 minucie oglądaliśmy kopię sytuacji z przed 5 minut, ale tym razem Kamil Brożyński się nie pomylił i założył siatkę bramkarzowi gości. Gospodarze poszli za ciosem i w 33 minucie Brożyński stojąc przed pustą bramką chybił! To samo zrobił Kancelista w 42 minucie w sytuacji sam na sam – to nie był dzień napastnika Woszczyc. Co nie udało się gospodarzom, udało się gościom w 44 minucie, a dokładniej Karolowi Jakubczykowi i na przerwę obie ekipy schodziły przy remisie 1:1.
W drugiej połowie obie ekipy się rozstrzelały, ale nie napastnik gospodarzy Kancelista, który już w 46 minucie mógł wyprowadzić swój zespół na prowadzenie, ale nie trafił znów z bliska. Zrobił to Karol Pitlok w 48 minucie wykorzystując rzut karny. W 57 minucie Rafał Białas trafił w bramkarza gospodarzy i chwilę potem jeden z zawodników gości się przewrócił w polu karnym i wszyscy myśleli, że jest rzut karny, tym czasem okazało się, że był spalony i wciąż wynik brzmiał 2:1. W końcu w 71 minucie drugą swoją bramkę zdobył Karol Jakubczyk i wyrównał stan meczu na 2:2. Ale gospodarze wciąż mieli chrapkę na 3 punkty i w 77 minucie dzięki Piotrowi Strękowi wyszli na prowadzenie 3:2. Ambitnie grający goście odpowiedzieli w 79 minucie strzałem w słupek Karola Jakubczyka. Minutę później było już 3:3! Rzut rożny wykonywali goście i w polu karnym najwyżej wyskoczył Rafał Pasternak i strzałem głową pokonał bramkarza LKS-u. W 90 minucie swoje “winy mógł odkupić” Kancelista, ale Michał Woźnica pokazał, że kunszt bramkarski nie jest mu obcy i wyśmienicie uratował swoich kolegów przed utratą 4 bramki. Piłkę meczową dla gości miał najbardziej aktywny tego dnia Karol Jakubczyk, ale piłka po jego strzale minęła bramkarza gospodarzy i…ich bramkę.
Mecz na Dzik Arena skończył się sprawiedliwym remisem. Obie ekipy zasłużyły na punkt.
LKS WOSZCZYCE – LEŚNIK KOBIÓR 3:3 (1:1)
Brożyński, Pitlok, Stręk – Jakubczyk Karol x2, Pasternak